Decyzją dyrektora sieci multipleksów Palas i dystrybutora “In the Land of Blood and Honey” w Republice Serbskiej, Władimira Ljevara, debiut reżyserski Angeliny nie będzie wyświetlany w Banja Luce, faktycznej stolicy serbskiej części Bośni i Hercegowiny. Wbrew założeniom, postanowienie Ljevara nie ostudziło zainteresowania obywateli, nawet wręcz przeciwnie. Co niektórzy buntują się przeciwko zakazowi. Pewna mieszkanka Prijedoru, miasta położonego pięćdziesiąt kilometrów od Banja Luki wymyśliła ciekawą formę protestu. Dziewczyna (lub kobieta, tego nie wiem) zalogowana na Facebooku jako Radost Stroynik 8 lutego ogłosiła na swoim profilu, że w najbliższą sobotę urządza w swoim mieszkaniu 'premierę' filmu Angeliny. Chce pokazać “In the Land of Blood and Honey” mimo nacisków politycznych i bojkotu produkcji ze strony wielu polityków i organizacji. Prijedorczanka postanowiła nielegalnie pobrać kopię z internetu i wyświetlić ją w domu dla wszystkich, którzy chcą film obejrzeć. -
Postanowiłem pobrać film bezprawnie z internetu i zrobić premierę ze względu na oczywisty fakt, że żyjemy pod dyktaturą nacjonalizmu, w którym jednostki podejmują decyzje w naszym imieniu na rzecz naszej wspólnej tożsamości etnicznej i duszy - mówi nasza rozmówczyni, kryjąca się pod pseudonimem Radost Stroynik.
To również mój mały wkład w walkę z cenzurą rosnącą w naszym kraju, zwłaszcza w Republice Serbskiej. Nikt nie ma prawa decydować za mnie co jest dobre, a co złe, co jest ładne, a co brzydkie, co jest normalne a co jest nienaturalne - wyjaśnia, dodając, że każdy jest zaproszony na sobotnią 'premierę'.
Chcę, aby ludzie przychodzili przyjrzeć się owemu 'zakazanemu' filmowi i tworzyć własne wnioski i sądy. By poznać dokładny adres miejsca projekcji, proszę pytać na facebooku. Co prawda ilość miejsc jest ograniczona, ale jeżeli zainteresowanie obywateli będzie duże, film pojawi się kilka razy, aż zobaczy go ostatnia osoba, która wyraziła takie życzenie. Niech żyje wolność - podsumowuje Stroynik.
EDIT/
Jak powiedziała, tak zrobiła. Faktycznie doszło do wspomnianej 'premiery' debiutu reżyserskiego Angie w domu jednej z mieszkanek Republiki Serbskiej. Jak potwierdziła na swoim facebookowym profilu, projekcja przeszła bez problemów. Radość Stroynik potęguje również fakt, że Angelina zaoferowała jej kopie filmu i prawa do prezentacji.
Trochę późno, ale co tam jest. Zasadniczo, mamy autorskie wsparcie i przynajmniej nie będę ścigana za nic nielegalnego - napisała Stroynik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz