Premierowa projekcja w Zagrzebiu

17 lutego, w okolicach 14:00, Angelina przyleciała do Zagrzebia solo (Brad został z dziećmi we Francji), w związku z chorwacką premierą „In the Land of Blood and Honey”. To była jej pierwsza wizyta w stolicy kraju, natomiast druga w Chorwacji – w sierpniu ubiegłego roku zwiedzała Wyspy Briońskie. Tym razem nie doszło do konferencji prasowej, odbyła się jedynie sama uroczystość. Jolie, ubrana w elegancką pomarańczową suknię, pojawiła się na czerwonym dywanie przed kinem CineStar IMAX o 17:35. W pierwszej kolejności z uśmiechem przywitała dziewczynkę na wózku, z którą rozmawiała przez krótką chwilę, następnie podeszła do tłumnie przybyłych fanów, wytrwale czekających na swoją idolkę. Rozległy się entuzjastyczne okrzyki powitania, Angie zaczęła rozdawać autografy, a ludzie dookoła radośnie skandowali jej imię. Później, aktorka w towarzystwie swojej niezawodnej obsady, w składzie Zana Marjanović, Goran Kostić, Rade Šerbedžija, Branko Đurić, Vanesa Glođo i Leon Lučev (choć ten ostatni chyba nie wystąpił w filmie, nie wiem w jaki sposób jest związany z produkcją), pozowała do zdjęć i udzieliła kilku wywiadów.











Rade w pewien sposób wczuł się w rolę zastępczego towarzysza, gdyż Jolie cały wieczór trzymała się blisko niego i chodziła z aktorem pod rękę. W sali kinowej, jeszcze przed projekcją, do publiczności wyszła Chorwatka, która powiedziała kilka słów i dwujęzycznie przeywitała się z widzami. Mówiła zbyt szybko, co było nieco irytujące. Następnie kobieta zapowiedziała ekipę ‘Blood & Honey’, a później została tłumaczką Jolie. Co ciekawe, jako pierwszy wypowiedział się Šerbedžija, który zwrócił się do Angeliny w swoim ojczystym języku. Niestety, nie zostało to przetłumaczone dla ewentualnych zagranicznych odbiorców, babka szeptała translację Angelinie na ucho. Jednak z racji podobnego do polskiej mowy brzmienia niektórych słów można wysnuć kilka wniosków. Aktor, w imieniu Zagrzebia, powitał serdecznie zagraniczną gwiazdę i zaczął opowiadać o chorwackim kinie, zachwalając tamtejszych reżyserów oraz ich dzieła. Następnie wypowiedział się ciepło na temat pracy Jolie, zapewnił, że cała obsada to jej przyjaciele, którzy są zawsze obok niej. Podróżują po Europie, wspólnie promując film, od Berlina, przez Sarajewo, Paryż, aż do Zagrzebia. Natomiast relacje lokalnych mediów uzupełniają wypowiedź chorwackiego artysty o pewną interesującą ciekawostkę. Otóż Šerbedžija oświadczył, że rodzinka Jolie-Pitt zostanie jego sąsiadami na Istrii i ta perspektywa niezwykle go cieszy :). Naturalnie, prowadząca podchwyciła newsa, zaś Angelina nieco się zmieszała, ale nie zaprzeczyła! Co więcej, powiedziała, że Brad przeglądał zdjęcia Chorwacji, szuka odpowiedniego miejsca. Jeśli to nie była kokieteria, może faktycznie mają w planach kupno własnego kawałka ziemi, Angie już wcześniej wspominała, że podczas ostatniej wizyty dzieciom bardzo się podobało. W każdym razie ta lakoniczna wypowiedź wywołała burzę w tamtejszych mediach, a mieszkańcy Istrii już zacierają ręce.
Debiutująca reżyserka podziękowała przyjacielowi za tak miłe słowa, po czym wygłosiła krótką przemowę dla 500 gości zgromadzonych w sali, wśród których byli min. sam prezydent kraju, Ivo Josipović oraz była pani premier, Jadranka Kosor. – Rade był pierwszą osobą z tego regionu, z którą rozmawiałam na temat filmu. I to było dla mnie niezwykle ważne, że poprowadził mnie, dawał wskazówki, jak przeprawić się przez ten film, niezwykle dużo mi pomógł, a przede wszystkim niesamowite było jego zaangażowanie i talent opowiadania o danym regionie. Ten film nie jest dokumentem, to dzieło sztuki, jak Rade wspomniał, jesteście w kinie, mam nadzieję, ze spojrzycie na to pod kątem sztuki. Ale również mam nadzieję, że dostrzeżecie nie tylko talent obsady, lecz przede wszystkim fakt, że zebrali się i wspólnie przeszli przez religijną i etniczną przepaść stworzoną w tej części świata, zebrali się w jedności i wszyscy staliśmy się rodziną. Myślę, że rozumiecie symboliczny charakter, co to oznacza. Wiem, że Chorwacja przez lata walczyła o swoją wolność i że nie będzie łatwo obejrzeć film, ale mam nadzieję, że go przyjmiecie, zaakceptujecie i będziecie zadowoleni z seansu. Jestem niezmiernie wdzięczna, że tu przybyliście i jestem bardzo szczęśliwa, że jestem tu, w Zagrzebiu. Po czym powiedziała do widzów po chorwacku - Dobra večer, hvala (Dobry wieczór, dziękuję). Na koniec wszystkim paniom z ekipy wręczono kwiaty, po czym Angelina u boku chorwackiego towarzysza skierowała się do wyjścia. Tym razem nie została na projekcji, ani tym bardziej na przygotowanym dla VIPów ekskluzywnym bankiecie w hotelu Westin. O 19:30 samochód zabrał Jolie na lotnisko, skąd prywatnym samolotem wróciła do czekającej w Marsylii rodziny.

Wojenny melodramat na paryskich salonach

W czwartek, 16 lutego, aktorska para zjawiła się na francuskiej premierze debiutu reżyserskiego Angeliny, który nad Sekwaną nosi tytuł „Au pays du sang et du miel”.
W wywiadzie Angie przyznała, że dzięki „In the Land of Blood and Honey” ponownie pokochała kinematografię. - Ta produkcja nauczyła mnie kochać film jeszcze raz, bo widzę co film może zrobić. I znowu jestem inspirowana, ponieważ nie czułem się zbytnio natchniona jako aktorka. Byłam bardzo zniechęcona. - dodała.


„Film Jolie najlepszą rzeczą dla Bośni od podpisania układu w Dayton”

We wczorajszej premierze „In the Land of Blood and Honey” w Sarajewie uczestniczył najwyższy przywódca Islamskiej Wspólnoty w Bośni i Hercegowinie Mustafa ef. Cerić, który powiedział, że ten film jest najlepszym wydarzeniem dla ich kraju od podpisania porozumienia w Dayton w 1995r, które ostatecznie zakończyło krwawą wojnę domową.
Ef. Cerić wyraził również zadowolenie, że rodzimi filmowcy min. Jasmili Zbanić, Danis Tanović, Ademir Kenović, Aida Begi i Pierre Žalica uczestniczyli w tworzeniu tego filmu. - Chciałbym pogratulować miastu Sarajewo i naszej Bośni i Hercegowinie, że zachęcają wszystkich, którzy nie chcą zobaczyć filmu w Banja Luce i Belgradzie, aby jednak obejrzeli, bo jest to dobra terapia - oświadczył. - Film jest ciężki i brutalny, tak jak było z agresją na nasz kraj – mówi Cerić - Bałem się obejrzeć produkcję, ale nie wybaczyłbym sobie, gdybym nie zobaczył. To najlepsza rzecz, jaka przydarzyła się nam po Dayton. W kilku momentach, w trakcie niektórych scen, miałem trudności ze złapaniem oddechu. Wolałbym go ponownie nie oglądać, ponieważ trudno było patrzeć, zwłaszcza dla tych, którzy byli w Sarajewie w latach 1992-94. Jak mówi, najtrudniej było obejrzeć scenę, kiedy żołnierze serbscy wyrzucają dziecko z balkonu. - Chcę pochwalić Angelinę Jolie i pogratulować jej, chciałbym aby inni reżyserzy na całym świecie brali z niej przykład. Jej łzy ostatniej nocy wstrząsnęły każdym z nas, którzy byli w hali. Jolie okazała się godna stanowiska ambasadora ONZ i mam ochotę osobiście złożyć jej ogromne podziękowania, że miała odwagę i wiedzę, aby nas wszystkich, niektórych pozytywnie, innych negatywnie zszokować i zostawić w nas głęboką refleksję o sens życia, potrzebę zaangażowania się w walkę z przemocą i ludobójstwem. Po tym filmie mam więcej nadziei dla swoich wnuków - dodał na zakończenie bośniacki duchowny.


Podczas sarajewskiej premierzy Angelinie i bośniackiej publiczności licznie towarzyszyli przedstawiciele zagranicznych mediów, tym samym umieszczając Bośnię i Hercegowinę na mapie światowych wydarzeń.
Washington Post przytoczył min. wypowiedź Jolie, która wyraziła nadzieję że jej film będzie bodźcem dla społeczności międzynarodowej, by zwracała większą uwagę na zapobieganie konfliktom na świecie, w tym Syrii. Dziennik dodał, że reżyserka odrzuciła zarzuty, jakoby jej film był anty-serbski i powiedziała, że ​​ekipa próbowała odnaleźć człowieczeństwo we wszystkich stronach wojny, jednak trudno było ustalić równowagę. Amerykańscy dziennikarze przypomnieli o ludobójstwach w Srebrenicy i oblężeniu Sarajewa, które trwało 44 miesięcy. Oraz, że w czasie agresji na Bośnię zgwałcono tysiące kobiet.
Francuska agencja prasowa (AFP) napisała, że „In the Land of Blood and Honey” powinno być przestrogą dla świata, by ​​nigdy więcej nie dopuścił to podobnego rozlewu krwi, które miało miejsce w Bośni i Hercegowinie. Francuska agencja mówi, że widzowie pod koniec projekcji byli głęboko poruszeni i wstrząśnięci brutalnością niektórych scen.
ABC skupiło się na entuzjastycznym powitaniu Angeliny przez publiczność Sarajewa, przez które aktorka wzruszyła się i powstrzymując łzy wyznała, że kocha Bośnię i Hercegowinę.
Dziennikarze Agencji Reutera zwrócili uwagę że film Jolie pokazuje, że podziały wśród ludzi w Bośni i Hercegowinie są nadal bardzo głębokie. Reuters podkreślił, że film nie pojawi się w Republice Serbii, ponieważ większość mieszkańców uważa go za obraźliwy. Agencja przypomniała również o kobiecych ofiarach wojennych, chwaląc produkcję za za odwagę i realizm.

Święto Zakochanych spędzone w towarzystwie Bośniaków

KONFERENCJA PRASOWA:
Wesoła, serdeczna, z uśmiechem na twarzy, Angelina weszła do pokoju hotelu Europa w Sarajewie na konferencję prasową przed premierą „In the Land of Blood and Honey” w olimpijskiej hali im. Juana Antonio Samarancha.
Słowa powitania i gratulacje przekazał debiutującej reżyserce uznany bośniacki filmowiec, Danis Tanović, zdobywca Oscara w 2002r w kategorii ‘najlepszy film nieanglojęzyczny’ za „Ziemię niczyją”. Angelina odpowiedziała siedzącemu obok niej twórcy, że niezwykle ceni jego pracę.
Na pytanie, jakiego rodzaju doświadczenie niesie film, Jolie powiedziała że podczas pracy nad tym filmem przeżyła niesamowite wrażenia. - Miałam wspaniały zespół ludzi, którzy ciężko pracowali w sprawie, która dotykała naszych serc. To było bolesne przeżycie, musieli zmierzyć się z przeszłością, ale zrobili to z oddaniem i nauczyli mnie sporo o tym regionie. Dzięki nim zakochałem się w tej części świata i cieszę się, że właśnie dany temat podjęłam w swoim pierwszym filmie. Nie wiem, czy jeszcze stanę za kamerą, ale jeśli to nie nastąpi, będę dumna i szczęśliwa z efektów pracy nad moim jedynym reżyserskim projektem – powiedziała. Podkreśliła, że podczas prac nad produkcją ciężko było znaleźć równowagę, ponieważ jest to złożone zagadnienie, to film wytykający palcem społeczność międzynarodową, która cztery lata spokojnie obserwowała zbrodnie popełniane przez serbskich agresorów.
Pytana o komentarz w sprawie oskarżeń o antyserbski wydźwięk jej filmu, Angelina powiedziała: Szkoda, bo okazało się, że region jest nadal podzielony. Przykro mi z tego powodu, zwłaszcza, że mówimy o wspólnocie aktorskiej społeczności funkcjonującej na terenie państw byłej Jugosławii. Jolie podkreśliła, że krajowi i regionalni artyści, których zaangażowała do filmu, to najlepsi aktorzy filmowi, z jakimi kiedykolwiek pracowała. Reżyserka była zaskoczona negatywnymi komentarzami z Republiki Serbii, gdyż ma świadomość, że pochodzą one ze strony polityków i mediów. - Naród serbski jest inteligentny i ma świadomość, jak odróżnić prawdę od tego, co im narzucono i przekonać się, że film jest sztuką. Jolie powiedziała, że uniwersalna tematyka filmu, prezentuje, co dzieje się z ludźmi podczas wojny, ukazuje cierpienia kobiet i wpływ brutalnego konfliktu na relacje interpersonalne. Na konferencji prasowej byli obecni następujący przedstawiciele obsady: Zana Marjanović, Goran Kostić. Rade Šerbedžija, Vanesa Glođo, Feda Štukan, Boris Ler, Ermin Sijamija oraz Alma Terlić.
Šerbedžija, słynny chorwacki aktor, podkreślił że sztuka nie ma obowiązku wyjaśniać sytuacji politycznej, natomiast jej zadaniem jest ujawnianie dziwnych i przerażających rzeczy. Zwrócił uwagę, że Angelinie się to udało i wyjawił, że był bardzo zaskoczony, gdy pierwszy raz zobaczył film, chwaląc, że zrobiła dobrą robotę.
Jolie powiedziała, że owy film zmienił jej życie i poglądy względem tego regionu, o którym jeszcze kilka lat temu wiedziała bardzo niewiele. Zdradziła również, że nie będzie uczestniczyć w premierze w Belgradzie (czyżby miało dojść do serbskiej dystrybucji?) z powodu wrogich i agresywnych uwag lokalnych przedstawicieli władz oraz mediów. Poproszona o wypowiedź na temat inicjatywy mieszkanki Republiki Serbskiej, która nielegalnie zaprezentowała piracką kopię filmu w swoim mieszkaniu, powiedziała, że była bardzo wzruszona i że po prostu należy rozmawiać o ludziach, którzy tu mieszkają. Ona i jej producenci będą nadal wspierać takie działania.
Hollywoodzka gwiazda na zakończenie konferencji podziękowała Bośniakom za ich serdecznie powitanie.

PREMIERA:
Wieczorem najsłynniejsza hollywoodzka para pojawiła się na czerwonym dywanie przed halą olimpijską im. Juana Antonio Samarancha, by wziąć udział w uroczystej premierze debiutu reżyserskiego Jolie, który w krajach bałkańskich przechrzczono na „U zemlji krvi i meda”. Przybycie aktorów spowodowało wiele entuzjastycznych reakcji wśród licznie zgromadzonych fanów, gwiazdy powitano oklaskami i okrzykami. Angelina z Bradem chętnie rozdawali autografy oraz fotografowali się z wielbicielami. Sam Pitt wcielał się w fotografa, uprzejmie robiąc zdjęcia fanom u boku jego partnerki. Na gali pojawiło się także wiele osobistości życia kulturalnego i politycznego Sarajewa. Naturalnie zjawił się również tłum dziennikarzy i fotoreporterów, bez których, trzeba przyznać, nie mielibyśmy szansy obejrzeć pamiątek tego wydarzenia. Angie udzieliła kilka wypowiedzi: Jestem bardzo podekscytowana, ta produkcja znaczy dla mnie bardzo wiele. Mam nadzieję, że publiczność ją zaakceptuje i dostrzeże, że film powstał z miłości. Opowiada o ludziach i ich cierpieniu. Społeczność międzynarodowa uważa, że specjalne programy wsparcia ułatwią ludziom dotkniętym przez wojnę szybko odzyskać równowagę, ale tak nie jest. Całkowity powrót do zdrowia jest trudny i ludzie potrzebują znacznie większej pomocy. Mam nadzieję, że ten film zwróci uwagę ludzi na przeszłość Sarajewa i poszerzy ich wiedzę na temat cierpienia w tym regionie. Myślę, że to będzie ciężkie do oglądania. Staraliśmy się zrobić film autentyczny, więc pewnie przypomni ludziom o ciężkich czasach, których doświadczyli. Także wiem, że będzie trudno, mam nadzieję, że widzowie będą dumni z aktorów, muzyki, zagadnień reprezentujących ich region. Ufam, że zostały przedstawione właściwe. Jestem również zdenerwowana. To nie jest film dokumentalny, jest to dzieło sztuki, które na tym obszarze, jeszcze tak niedawno rozdartym wojną, rozdrapie wiele świeżych ran, pobudzi mnóstwo żywych emocji. Zatem nie jestem pewna, czego się spodziewać - powiedziała Jolie na pytanie, czego oczekuje po premierze w Sarajewie. W odpowiedzi na pytanie, czy sceny w filmie nie są zbyt brutalne, Angelina powiedziała - Wojna jest brutalna, a jeśli chcesz zachować realizm, jedynym sposobem jest pokazać ją taką, jaka jest. Film jest brutalny, ale rzeczywistość była jeszcze gorsza. Na ekranie nie można zaprezentować wszystkich okropności wojny. Ale musieliśmy iść tak daleko, by ludzie mogli doświadczyć, jak to było. Na koniec artystka skomentowała zakaz wyświetlania jej produkcji w Republice Serbskiej - Republika Serbska zakazała filmu i myślę, jako artysta, że niczyje dzieło sztuki nie powinno być zabronione. Mam nadzieję, że obywatele Serbii znajdą drogę do mojego filmu.
Na pokazie zorganizowanym w hali sportowej zgromadziło się około 5000 osób. Według lokalnych mediów Angie ufundowała 2100 biletów. Trafiły one do uczniów, studentów, ofiar wojny oraz członków organizacji walczących o prawa człowieka.
Przed projekcją do widzów wyszli aktorzy razem ze swoją reżyserką. Pierwotnie wydawało mi się, że uroczystość w rodzimym kraju uhonorowała cała obsada filmu, natomiast przybyło jedenaścioro artystów, których powitano głośnymi owacjami i burzliwymi oklaskami: Feda Štukan, Elena John, Ermin Sijamija, Dani Pinjo, Alma Terzić, Boris Ler, Vanesa Glođo, J. Ornela Berry, Zana Marjanović, Rade Šerbedžija i Goran Kostić. Nie przeczę, sporo, nawet niektórzy pierwszy raz pojawili się publicznie w związku z promocją filmu. Jednak dało się zauważyć nieobecność kilku osób, które widywałam u boku Jolie przy innych okazjach.
Ekipa ‘Blood & Honey’ stanęła przed ścianą, na której rozwieszono olbrzymią płachtę białego materiału przeznaczoną do wyświetlania filmu, jednak w danym momencie pojawiły się na nim wielokrotnie powiększone sylwetki aktorów oraz samej Jolie, dzięki czemu byli doskonale widoczni nawet w najdalszych krańcach hali. Angelinę powitano tak entuzjastycznie, że przez dłuższą chwilę nie mogła powiedzieć słowa, oklaskom i radosnym okrzykom nie było końca. Poruszona reżyserka wciąż się uśmiechała, przesyłała pozdrowienia, ukłony i nieśmiało powtarzała podziękowania, dodając, by już przestali, bo „Nie chcę płakać”, „Jestem wzruszona”. Kurczowo ściskała w ręku kartkę z, jak się okazało, wypisanymi słowami po chorwacku (zapewne fonetycznie), od których rozpoczęła krótką przemowę. Na wstępie zwróciła się do zgromadzonej publiczności w ich ojczystym języku - "Dobra večer, hvala vam što ste večeras ovdje" (w wolnym tłumaczeniu oznacza to mniej więcej ‘Dobry wieczór, dziękuję że tu dzisiaj jesteście’), co naturalnie spowodowało wśród widzów wybuch gwałtownie radosnych emocji. Kontynuując przemowę, już po angielsku, powiedziała: Zrobiłam ten film nie tylko w celu przypomnienia mrocznej historii, ale również po to, aby pokazać światu jak wspaniałym państwem jest Bośnia. Wiem, że ten film może przywołać wiele bolesnych wspomnień i trudno go obejrzeć, ale mam nadzieję, że nie będziecie jedynie wspominali doznanych cierpień, ale również to, że udało wam się przetrwać. Bardzo cieszę się, że tutaj dziś jestem. Kocham Bośnię i kocham was wszystkich. Dziękuję.









Głęboko wstrząsający film zaprowadził mieszkańców Sarajewa z powrotem do najtrudniejszych i najciemniejszych okresów najnowszej historii Bośni i Hercegowiny. Jednak publiczność znalazła siłę i nagrodziła produkcję głośnymi owacjami.
„In the Land of Blood and Honey” do regularnej dystrybucji kinowej trafi 16 lutego, ale tylko na terenie Federacji Bośni i Hercegowiny.

SPOTKANIA Z OSOBISTOŚCIAMI SARAJEWA:
Po uroczystej premierze „U zemlji krvi i meda” Angelina z Bradem widzieli się z burmistrzem Sarajewa, Aliją Behmenem oraz z posłami Miroslavem Zivanovicem i Igorem Kamočajijem. Spotkanie przebiegło w atmosferze pełnej wzajemnego szacunku i dużych emocji. Burmistrz pochwalił scenariusz reżyserskiego debiutu Jolie i zapoznał słynną parę z historią symbolu Sarajewa, Ratusza. Opowiedział o zniszczeniach budynku w czasie wojny oraz powojennej odbudowie. Behmen oświadczył, że odbudowa ratusza zostanie oficjalnie zakończona 2014 roku. Wówczas hollywoodzka gwiazda wyraziła chęć uczestnictwa w ponownym otwarciu dumy miasta, zaś burmistrz obiecał, że ona i Brad otrzymają zaproszenia z okazji gali. Na koniec krótkiej, acz przyjemnej rozmowy, burmistrz wręczył Angelinie prezent – ręczny wyrób stworzony przez słynnych bośniackich jubilerów z Fahrudin Sofić. Natomiast Pitt na pamiątkę wizyty otrzymał pozłacaną plakietkę z herbem Sarajewa, którą Angie niezwłocznie przyczepiła do klapy jego marynarki.
Burmistrz żartobliwie powiedział: Teraz jesteś obywatelem Sarajewa.

Następnie aktorska para, wraz z całą ekipą filmową, udała się do Muzeum Olimpijskiego poświęconego 14 Zimowym Igrzyskom Olimpijskim, na uroczyste przyjęcie, na które zostały zaproszone osobistości Bośni i Hercegowiny.
Jolie spotkała się z przedstawicielami Uniwersytetu w Sarajewie: rektorem - profesorem Farukiem Čaklovicą, dziekanem Akademii Sztuk Scenicznych - profesorem Zijadem Mehicem oraz studentami czwartego roku Akademii Sztuk Scenicznych Stašy Dukića i Adi Hrustemović. Z tej okazji rektor Faruk Čaklovica w imieniu wykładowców, współpracowników i studentów wręczył Angelinie Złotą Odznakę Uniwersytetu w Sarajewie za wkład w rozwój sztuki filmowej Bośni i Hercegowiny.
Ze słowami wdzięczności Angie oświadczyła, że ​​to dla niej niezwykle ważne, otrzymać nagrodę z rąk uznanych artystów bośniackich reprezentujących Uniwersytet w Sarajewie i Akademię Sztuk Scenicznych.
Spotkanie z wielkimi aktorami filmowymi dla wszystkich z nas było wyjątkowe. W krótkiej rozmowie staraliśmy się przekazać nasze wrażenia po obejrzeniu filmu, a jednocześnie skomentować emocje i wydarzenia zaprezentowane w produkcji. Ponadto pogratulowaliśmy jej ogromnych umiejętności artystycznych, rzekł rektor Čaklovica. Powiedział również Angelinie, że planuje w przyszłości wygłosić wykład dla studentów uniwersytetu poświęcony wartościom ludzkim, jako istotnemu czynnikowi wpływającemu na rzecz pokoju w regionie, jak również światowego pokoju.

AFTER PARTY:
Po wieczorze pełneym emocji, Angelina z Bradem odpoczęli na prywatnej kolacji zorganizowanej dla nich w hotelu Bristol. Najsłynniejsza para Hollywoodu miała sposobność korzystania ze specjalnie zaprojektowanego menu, w którym znalazły się tradycyjne bośniackie potrawy zaprezentowane w nowoczesny sposób oraz rozmaite dania kuchni międzynarodowej, przygotowywane są przez zespół kucharzy, kierowany przez szefa kuchni, Nermina Hodzica oraz jego zastępcę, Moreno Debartolija.
Jolie i Pitt cieszyli się przyjemną atmosferą w towarzystwie ekipy filmowej oraz innych gości.
Nermin Hodzic, jeden z założycieli Stowarzyszenia Kucharzy w Bośni, nie krył zadowolenia, że miał okazję gotować dla gwiazd tak wielkiego formatu. Przynajmniej tyle możemy zrobić dla osoby, która znacznie przyczyniła się do promocji Bośni i Hercegowinie na świecie. Jest to dla nas wielki zaszczyt i przyjemność gotować dla Angeliny Jolie i jej gości - powiedział Hodzic.